Cobrazion: Kiedy pierwszy raz grałem w Tibię w 2004 roku, ja i mój przyjaciel zwiedzaliśmy bagna na północ od Venore. Byłem odważny, więc gdy tylko zobaczyłem jakąś dziurę od razu byłem na dole. Zszedłem więc i odkryłem dwu kratkową dziurę, napisałem więc do kolegi, że to miejsce jest bezużyteczne. Odpisał, że zejdzie i się rozejrzy. Szybko zorientowaliśmy się że nie ma tu także miejsca na linę, żeby się wydostać. Byłem nowy więc spróbowałem kłaść wiele rzeczy jedna na drugiej, żeby się stamtąd wydostać. Kolega zalogował się na inną postać, przyniósł nam kilka parceli, jednak nic to nie dało. Po 20 minutach rozważania powiedziałem, żeby mnie zabił, a ja tu przyjdę i go wyciągnę. Gdy tam dotarłem zorientowałem się, że nie mam liny, była ona w moim ciele. Napisałem o tym do niego, a on bez namysłu odpowiedział „więc zejdź na dół, weź linę i wyciągnij mnie stąd”. Zszedłem więc i zdałem sobie sprawę, że jesteśmy w tej samej sytuacji. Błagaliśmy o pomoc na game chacie, w końcu ktoś przyszedł i nas wyciągnął. Kilka dni później przydarzyło nam się to samo.